piątek, 12 lipca 2013
Rainy days..
W takie dni jak ten nie chce mi się robić absolutnie nic, z nieba leje się od samego rana i chyba nie zamierza przestać. Mimo to zebrałam się w sobie i ćwiczyłam, postęp jest, zrobiłam już 15 minut killera Ewy Chodakowskiej ;P Ostatnio udało mi się jedynie 6, a potem 10 minuty. Potem zrobiłam 8 minutowy ABS i 10 minutowy trening na pośladki z Mel B. Nie za wiele, ale wczoraj także ćwiczyłam i jakoś mięśnie odmawiają mi współpracy. Chyba są troszkę zmęczone. Sumka na buty się zbiera, mija już 2 tydzień postanowienia pt. Nic nie kupuję. Jeśli jutro pogoda będzie taka jak dziś to pojadę na małe zakupy i rozeznam się w ofercie Nike.
Zaniepokoiła mnie pewna rzecz, otóż zauważyłam u siebie cellulit, zapuściłam się trochę od października z braku czasu na ćwiczenia, w kółko szkoła, a po szkole wyczerpana spać. Teraz mam efekty. Mam nadzieję że przy obecnym trybie ćwiczeń pozbędę się go. Zaczęłam także smarować się olejkiem z Alterry - brzoza i pomarańcza, ogólnie używam go do włosów, ale skoro jest antycellulitowy to wykorzystam go i w takim celu. Mam nadzieję że wspomoże mnie trochę gąbka antycellulitowa którą się masuję w czasie każdego prysznica. Postanowiłam też pić więcej wody, naprawdę niewiele do tej pory piłam ;/
Tak w ogóle to nie mam wagi :| Muszę się zaopatrzyć. Ostatnim razem jak się ważyłam było coś około 48kg. Najlepiej się czułam z wagą 46kg. Najmniej ważyłam 43kg, ale to było po operacji, nie wyglądałam już wtedy dobrze, ale szybko wróciłam do swojej wagi, stąd moje wspaniałe rozstępy... Uciekam, trzymajcie się! PA :*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz