W lipcu :
- nie kupię ani jednego lakieru do paznokci, ani odżywki do włosów, ani innych kosmetyków kolorowych i do włosów i do ciała (no chyba że się deo skończy:P)
- drogerie omijam szerokim łukiem!
- nie oglądam filmików, ani nie czytam postów o ulubieńcach miesiąca itp. (zapobiegawczo, żeby nie kusiło!)
I zobaczymy czy się uda. A w pierwszej kolejności zaoszczędzone pieniążki pójdą na nowe butki do ćwiczeń i biegania NIKE, w zwykłych tenisówkach po prostu sama siebie okaleczam. Przy okazji wspomnę, że niedługo trochę więcej zachcianek uda mi się spełnić, ponieważ ruszam do pracy :) Tylko nie chcę całej wypłaty wydać na lakiery i odżywki (śmieję się sama z siebie bo w czerwcu nakupowałam tego tyle, że codziennie mogę malować paznokcie na inny kolor, a odżywek nie zużyje przez pół roku), więc z tego akcja oszczędzanie. Na buty Nike też się ślinię od jakiegoś czasu więc spinam pośladki i w do końca lipca będę je mieć! :) Powiedzcie mi jakie "najacze" polecacie do treningu i biegania? Oczywiście w takich dość rozsądnych cenach, 260zł maksymalnie.
Przejdźmy do recenzji: Joanna, Fruit Fantasy, Gruboziarnisty peeling do ciała 'Hawajski ananas'
Zacznę od tego, że uwielbiam wszystko co ananasowe, a tego peelingu miałam 2 opakowania, pierwsze kiedyś kiedyś, drugie właśnie kończę. Zapach jest obłędny i po prostu mogłabym takim ananaskiem pachnieć cały czas, niestety zapach się ulatnia niedługo po zmyciu peelingu. Grudki są duże i nie 'roztapiają' się chyba nawet wcale. Peeling jest ogromnie wydajny i skuteczny. Do tego całkiem ładne opakowanie, przezroczyste, więc widać ile kosmetyku zostało w tubie. Jedyny problem był taki, że ciężko pod koniec wydobyć resztki kosmetyku z tuby i trzeba odkręcać korek, jest tak jakby za twarda. Ten kosmetyk na pewno kupię ponownie, ale na razie wypróbuję inne warianty zapachowe :) Kusi mnie marakuja i zielone jabłuszko.
przyłączam się do Ciebie- też nie mogę w lipcu kupić zadnego lakieru, kolorówki, ani nic do pielęgnacji ciała... ja swoich zapasów nie zużyję przez chyba rok!
OdpowiedzUsuńco do peelingu- uwielbiam go, miałam właśnie ananasowy i malinowy- piękne zapachy!
Ciężkie wyzwanie, ale powinnyśmy dać radę :) Jeszcze 3 tygodnie, ale mam zamiar wprowadzić mały reżim do portfela na stałe ;)U mnie też się zapasów tyle narobiło, że spokojnie mogę omijać drogerie co najmniej pół roku...
Usuń