środa, 17 lipca 2013

Postanowienie przynosi korzyści :)


 Tak jak sobie postanowiłam tak i czynię. I dobrze mi idzie, pierwszą rzecz z mojej listy życzeń już spełniłam. Nike Dual Fusion Run są już moje :) Dziś wieczorkiem czeka mnie godzinka bieganka. W końcu nie będą mi puchły kostki od tenisówek za 10 zł :> Nie wiem dlaczego w internecie są ona tak drogie, wydałam na nie niemal 100 zł mniej niż się przygotowałam. Więc jestem happy x2 :P

 W sumie poszło mi tak skromnie, że dwie kolejne rzeczy z listy też są już w drodze, ale nimi pochwalę się jak szczęśliwie dotrą. 

 Teraz czeka mnie najtrudniejsza rzecz. Poszukiwanie sukienki na wesele. W sumie szukam jej już od maja ale z marnym skutkiem. Jestem za niska na sukienki z rozszerzanym dołem a teraz praktycznie każda jest taka. Strasznie mnie to skraca, w większości sukienek wyglądam też jak dziecko :) Mam taką urodę i muszę się ubierać w bardziej kobiece ubrania, bo inaczej pytają w sklepach o dowód :P
 Myślałam o tej sukience KLIK . Co o niej sądzicie?



2 komentarze: