Hej! Czekałam i czekałam aż się doczekałam. Zasypało mnie po kolana, ale podobno nadchodzi ocieplenie, więc się śniegiem nie pocieszę zbyt długo. Spadło go tyle w ciągu jednego dnia, że jak się zacznie topić to będzie niezła chlapa ;( Mikołaj wiedział jaka jest moja ulubiona czekolada i że lubię pistacje. Mam nadzieje, że mnie nie podgląda ;>
A to mój zestaw na chłodne dni: Ciepłe kapciuchy + pachnąca pielęgnacja ciała ( w słodkich opakowaniach) :) Tak poza tym... gorąca herbatka z miodkiem, albo kakao i kocyk. Raj...
A tak wygląda mój koniec świata :)

I piękna Kate w sukience Roland Mouret na premierze filmu Mandela: Long Walk to Freedom. Idealna <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz